Przyznam, że bardzo lubię czytać felietony Pani Katarzyny Kolendy Zalewskiej, podobnie jak Moniki Olejnik. Przedstawiają one bowiem frapującą perspektywę, w której świat widziany jest przez pryzmat inteligencji emocjonalnej ze znaczną redukcją tej formalnej.
Widac to np. w ostatnim felietonie popełnionym przez panią Kasię pt: "Pomagamy trzeźwieć".
Najpierw pani Kasia pisze o tym jak to jest...