Jakże dwa odległe sobie przypadki. Dwa lądowania. To dzisiejsze mimo całego swego tragizmu jakże szczęśliwe! I 230 pasażerów dzięki doskonałej załodze polskiego Boeniga szczęśliwie opuściło lądującego na brzuchu podniebnego kolosa!
Szczęśliwie bo załogo oraz współpracująca z nimi obsługa naziemna lotniska tego chciały!
Tak!
Tego chciały!
Jakże odmienne było to lądowanie w Smoleńsku 10 kwietnia...