Redaktor Morozowski w TVN24 nazwał nas, czyli ludzi, którzy będą 10 kwietnia na Krakowskim Przedmieściu "ludźmi oszalałymi". Oszalały to ktoś niespełna władz umysłowych, może niedorozwój od urodzenia, a może niebezpieczny wariat, a niebezpiecznych należy pilnować albo izolować od społeczeństwa. Tak więc, to nie bojówki Palikota, ale to ludzie wychodzący z mszy i odmawiający zdrowaśki są...