Trudno uzmysłowić sobie co czuje człowiek zapadający się w bagnie. Doświadczyłem tego, mając może 10, 11 lat. Gdyby nie podana mi wówczas spora gałąź, woda i błoto zamknęło by się nad moją głową. Dziś, śledząc to, co dzieje się w świecie, ma się wrażenie zapadania się w bagnistej mazi. Tak jest w każdej części kuli ziemskiej, tak jest też u nas, gdzie słowa i czyny coraz bardziej oddalają się...