W blasku świateł, w rytm muzyki, po zapowiedzi jednego z głównych rajfurów, niejakiego Sławcia zapalono zielone światło dla prostytucji politycznej. Bohaterka eventu określiła swój życiowy wybór jakżesz krótko i wymownie - "...bo z Wami jest mi po drodze...".
Która to już z kolei droga, nieważne. Ważne, iż to jest ta właściwa, jedyna i słuszna. Jak zagubiony pielgrzym odnalazła drogę...