Niekwestionowana dama polskiej literatury - Zofia Kossak-Szczucka - przywoływała powiedzenie Słowackiego (duchowi memu dała w pysk i poszła).
Jak słyszę słowa dyżurnych szczekaczy z PO, dla których pojęcie pojedynku, to anachronizm, to zaściankowość, to miniona epoka - wówczas nieodmiennie nasuwa mi się myśl, iż dla nich honor, to też anachronizm. Powszechna praktyka ubliżania i zarzucania...