Moja świętej pamięci babcia Maria Sadowska zmarła w wieku 96 lat. I choć to się stało wiele lat temu – do dziś pamiętam babcię Sadowską, jak się krząta w swojej niewielkiej izbie, by przygotować nam herbatę. Do babci przyjechałem bowiem zaraz po swoim ślubie, a było to 40 lat temu…
Babcia mieszkała w Warszawie, przy ulicy Stanisława Augusta na Grochowie. W izbie o powierzchni nie większej niż 15...