Istnieje jeszcze sprawiedliwość w naszej ludowej ojczyźnie...
Kapitan Nemo - 4 Stycznia, 2020 - 20:57
- Proszę wstać! Sąd idzie! – donośny głos woźnego sądu porwał mnie z ławy, gdzie otępiały siedziałem w towarzystwie funkcjonariuszy aresztu i adwokata z urzędu, siedzącego w ławie przede mną. Po chwili do sali sądu grodzkiego wkroczyła trzyosobowa Temida, w tym starszawa sędzina o paraliżującym spojrzeniu. Gdy już wszyscy usiedli – właśnie ona zdecydowanym głosem oznajmiła:
- Rozpoczynam rozprawę...