Widzę z mediów, że panuje spore niezrozumienie co do tego, co właściwie oznacza określenie “postkomunistyczny”. Część komentatorów stosuje to okreslenie jak okolicznik czasu, wskazujący że pewne wydarzenia działy się po upadku komunizmu. M.in. w jednym z ostratnich numerów “Do Rzeczy” tak to ujął pan Andrzej Mikosz.
Tymczasem określenie to oznacza pewną formę struktury społecznej i relacji...