http://www.rp.pl/artykul/1132183.html?p=3
A nie mówiłem ?
Dzisiaj rano mówiłem o napadach histerii. Klimat mamy ostatnio taki, że, sorry, ale nie sprzyja partii żywicielce, więc jej poplecznicy wpadają w histerię. Aj waj, PIS się zbliża. Red.Kozicka-Kołaczkowska opisuje w "Rzeczpospolitej" taki własnie przypadek, dziwny przypadek, ale w postpeerelu powszechny, bo idący wbrew zwyczajowi, iż...