Postanowiłem przeczekać lepsze czasy. Niech inni nadstawiają karku, bawią się we wrażliwość, reagują na zło, krzywdę, grają w cymbergaja z głupotą. Ja z tym skończyłem. Wypisałem się z aktywności, z zaangażowania w cokolwiek. Pragnę żyć jak reszta. Jak reszta być kibicem, bezstronnym obserwatorem, który ma wiele do powiedzenia, a niczego do roboty. Wziąłem głęboki oddech i rzekłem sobie, że już...