Wybaczcie mi na wstępie proszę, tytuł w języku znienawidzonym.
Wesolutkie grono komisarzy eurokołchoźniczych pojawiło się dziś w Gdańsku (choć dla nich to Frei Stadt Danzig). Radośnie wpełzli do ECS i ochoczo dali się sfotografować (choć na fotografiach brakuje jakiegoś aszkenaza).
Pod auspicjami gaulaitera ponoć będą deliberować nad dobrobytem, jaki chcą nam zaordynować. Ot, dowcipne te...