W 2007 r., podczas zaprzysiężenia swojego rządu w Pałacu Prezydenckim, premier Donald Tusk stwierdził, że ministrowie jego gabinetu to ludzie "dobrze przygotowani do pracy i przyzwoici". Zapowiedział również, że jego rząd zajmie się "tym, co dla Polaków najważniejsze", czyli - jak wymienił - sprawami zdrowia, płac, spokoju i bezpieczeństwa. (1)
Wśród tych "dobrze przygotowanych do pracy" był...