Do Biedronki przyszedł Donek...
Do Biedronki przyszedł Donek,
Czyli Stonki męski członek:
„Gdzież te tanie wiktuały,
Wychwalane przez świat cały ?
I na kartę nic tu nie ma,
Ni ziemniaczków, ani chleba..
Nawet gdybym chciał się upić,
Bez gotówki nic nie kupisz…”
Na to rzecze mu Biedronka:
Odkąd widzę ciebie - Donka...
Na garnuszku mam już Bolka !
Kombinować zatem muszę,
By...