Chyba zostanę ... eseistą! albo profesorem idei, filozofem prawa.
A może to i to, dwa w jednym.
Karol Modzelewski i jemu pokrewni ideowo zajeżdziliby, gdyby im dano taką okazję nie tylko Kasztankę Naczelnika, ale i najbardziej wytrzymałego inochoda od Aleksndra Macedońskiego.
Ba!
Fiorda oraz islandzkiego tolta też!
Jakom znawca koni berberyjskich wiem co piszę.
Ale pierwej ja czyli ... eseista.
...