Zacznę od Libanu.
To był nie tak dawno taki piękny, bogaty, zasobny i spokojny kraj.
Szwajcaria Lewantu.
Był! dopóki nie wleźli tam sowieci.
I głównie za sprawą Ruska oraz otumanionej, finansowanej przez Moskwę mniejszości palestyńskiej ( ok. 9 % ludności Libanu sprzed 1970r.) stal się niemal półpustynią.
To samo uczynili Rosjanie "poproszeni o braterską pomoc" w wielu innych punktach świata,...