Skończył sie ostatecznie zakłamany mit Wałęsy. Pozostał na scenie marny agenciak, zarabiający pieniądze za donoszenie na kolegów z pracy. A potem załgany "lider" masowego społecznego ruchu, zdalnie sterowany przez kiszczakowych podwładnych. Dzwonki alarmowe zapalały sie Polakom wielokrotnie. Najpierw w marcu 1981 roku (bo nikt przecież nie wiedział o hańbiącym zachowaniu noblysty w grudniu 1970...