Gorączka dokuczliwie łamie po kościach naród, cóż z tego, skoro termometr stłuczony. Ani prawo, ani Konstytucja, ani Sąd Najwyższy, ani Prezydent, ani media nie mają władzy samodzielnego myślenia.
Kwadratura koła. Z dystansu coś czasami widać. Ale nie wszystko. Gdy Tomasz Urbaś tworzy „Sztab protestu społecznego“ nie widać, czy stanie na czele rewolucji. Nie widać też, czego właściwie chce.
Czego...