"Rozerwać koło Macieja"
...Przecież są uczty do wydania, domy do zbudowania, dzieci do spłodzenia, bitwy do wygrania...
Późne popołudnie, ja i przewspaniały czterołap Azjata. Spacer jak zwykle niekrótki, cel tam gdzie oczy poniosą. Pan prowadzi psa, pies prowadzi pana… Wszystko jedno, to taka cudowna chwila wolności i relaksu. Co złe i stresujące zostało za nami.
I nagle zdziwienie: spostrzegam...