Zmieniają się czasy, zmieniają się obyczaje. Zmieniają się też kryteria, decydujące o tym, czy ktoś jest do czegoś predestynowany czy też kompletnie się do czegoś nie nadaje. Pokażę to na przykładzie szukania ( łapanki?) kandydatów na ministerialne (przewietrzone) stołki.
Kandydat numer jeden. Pan X, siada naprzeciw Premiera, komisja zresztą jest nieco bardziej rozbudowana, jak w “Mam talent”,...