Po pierwsze nie ma żadnej afery! Po drugie – nawet jeśli jest, to szkoda czasu by o takich duperelach pisać. Gdyby ktoś mi zarzucił, że skoro nie warto – po co, niby, piszę? No tak. Tego hipotetycznego kogoś pytającego, informuję, że „niekonsekwencja” to moje drugie imię.
Jacek Niekonsekwencja Jarecki - Do usług!
Pierwsza rzecz to błąd dziennikarza, a właściwie błąd Redakcji. Czas by zacząć...