Z linku na nowej prawicowej inicjatywie blogerskiej, z prasówki konkretnie, trafiłem sobie w miejsce, gdzie normalnie bym nie zawędrował, mianowicie tutaj. No i widzę - patrzcie no państwo! - sonda. Tuż pod linkiem do blogu ojroprofesora Sadurskiego nawiasem, to taki smaczek extra.
Kto chce tę sondę zobaczyć w oryginale i w całej krasie, bo mi nie ufa, albo coś, to niech se kliknie na tamto tutaj...