Wsłuchałem się w przemówienie desygnowanej jako kandydatki na Premiera RP Pani Beaty Szydło i zauważyłem, że można mówić zrozumiale, bez kartki (jak to się mówi od serca), a nie nawijać jak kiedyś Gomółka, z przekonaniem, że kłamstwo wypowiedziane conajmniej dwa razy jest warte tyle samo co prawda. Wynikiem tamtej Tuskowej tyrady były moje niżej opisane rozważania.
Ekspoze Premiera Tuska
(z dn...