bez pokrycia

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Idę sobie z Różyczką zwiedzać łąkę i zamiast kontemplować przyrodę w świetle dogasającego lata ustawicznie drę mordę na moją psicę, która rozgrzebuje kretowiny chcąc pewnie obdarować mnie żywym kretem. A co to ja jestem liderem jakiejś partii bym się musiał otaczać kretami?

Poza tym nie wiem, czy taki kret czasem w domu nie śmierdzi?

A tych kretowin mnóstwo. Mijamy olszynki a Różyczka w szczek!
...

0
Brak głosów