Ucieszne jest biadolenie pewnych komentatorów nad Tuskiem, który zamiast pokazać jakiś program pieni się i bluzga. Nikt jednak nie sięga do przeszłości, gdzie wypadałoby poszukać jakiegoś jego programu, kiedy rządził. A przecież miał program i to nie jeden. Zawsze chodziło o sprzedanie jakiejś własności narodowej, bo był z tego pieniądz, a zatem pełne koryto, mówiąc kolokwialnie. Teraz jednak...