Moi przodkowie, sudeckie Szwaby,
jaka was droga do Bochni wiodła?
Co zagrodziło wam szlak do Łaby –
polska gościna tak bardzo szczodra?
Jakaś szlachcianka złamała serce,
dziadku Józefie, rodu praszczurze?
Zostałeś miesiąc, a potem więcej
i już musiałeś zostać na dłużej?
Jak to się stało? Niemal po chwili
serce zabiło wam jak Polakom,
jakbyśmy tutaj od wieków żyli,
jakby stolicą był dla...