Na wieczornym spacerze znalazłam... piórko.
Niby nic szczególnego, ot - białe piórko. Nie wiadomo czy gołębie, a może mewy, której coś się w główce popsuło z upału i zabłądziła do mojej dzielnicy ?
Nie wiem... Miałam kiedyś takie, stało koło komputera w małym pudełeczku z celofanowym wiekiem. I potem zniknęło. Została po nim ta oto bajka-nie-bajka...
.....Była sobie kiedyś Poduszka Pełna Snów, z...