Przestrzegam: termin ten nie jest całkiem bezpieczny - w swoim czasie był przedmiotem rozprawy sądowej w której przegrała używająca go osoba. Ale mam nadzieję że nikt mnie nie zdoła oskarżyć o nadużycie jeśli wyjaśnię jego pochodzenie i domniemany związek z miesięcznicą smoleńską. Otóż Krzysztof Łoziński jest postacią co nieco znaną w światku alpinistycznym oraz wśród fanów wschodnich sztuk...