Zewsząd słychać, że bardzo duża frekwencja (trochę powyżej 74%) w wyborach parlamentarnych jest potwierdzeniem tego, iż w Polsce demokracja już okrzepła i ma się bardzo dobrze.
Nic bardziej mylnego. Tak nie jest, bo gdyby faktycznie Polacy stanowili ostoję okrzepłej demokracji to równie chętnie albo bardziej chętnie jak w wyborach parlamentarnych wzięliby udział w najwyższej formie demokracji...