Kiedyś jeden góraliczek podejrzał mnie, jak siusiam w krzakach. Miał problem. Chyba. Ja- większy. Mówię mu wiesz, to jest taki... ślimaczek. A on na to Dziękabogu, bo ch.j to to na pewno ni ma.
Mówią też górale, jak widać nieprzypadkiem o rzeczach niegodnych, że śmierdzą malizną. Taki kompleks małości. I teraz fragment walczącego o spójność wywodu Karonia Krzysztofa: Z jednej strony analiza...