Sejmowa komisja śledcza badająca sprawę uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika zakończyła pracę i przyjęła raport końcowy, liczący, bagatela, ponoć aż 300 stron. Raport przyjęto jednogłośnie. Nawet opozycja była "za". I to nawet ta "niekonstruktywna" też była "za". I co z tego?
Ano nic. Stwierdzono wiele nieprawidłowości, zaniedbań a nawet zacieranie śladów przez organa ścigania i śledcze....