Nie żebyście Szanowni od razu uznali mnie za politycznego szowinistę, który szuka sobie znów partyjnych idoli. Nie…z tego się wyleczyłem definitywnie, ale lubię ludzi, którzy wykazują się asertywnością i twardym charakterem, a tutaj że tak zajadę Siarą Siarzewskim z filmu Kiler nie sposób nie zakrzyknąć: “…jakże to mnie teraz Panie Banaś zaimponowałeś w tej chwili” pokazując “gest kozakiewicza” w...