Szłam dzisiaj do kościoła bez entuzjazmu, ze świadomością że czas przeznaczony zwykle na kazanie, spędzę dotleniając się poza kościołem. Okazało się, że nie było takiej potrzeby. Kazanie było mądre, ciepłe i ważne. Nie musiałam ani przez moment czuć się jak nie u siebie. Dziękuję Księże Proboszczu ! Nie uścisnę, bo nie wypada, ale wdzięczna pozostanę. Wdzięczna za to, że nie dopuścił ksiądz,...