W tytułowym pytaniu zawarty jest paradoks, bo liczenie oznacza kalkulację, a więc pewne minimum znajomości matematyki i algorytmów, do czego kretyni nie są zdolni.
Lepszym pytaniem, od którego należałoby zacząć, jest pytanie: co kretynów nakręca ?
Otóż trzeba wyjść od pewnych konstatacji historycznych, które mogą zarysować niezbędne tło do tego rodzaju rozważań. Mianowicie zwolennicy...