Szef Biura Ochrony Rządu generał Marian Janicki zapytany przez dziennikarza "Gazety Polskiej Codziennie" o jego zeznania złożone podczas śledztwa smoleńskiego mocno zdenerwował się i ukrył w samochodzie. Nie odpowiadając dlaczego obciąża oficera, który zginął w Smoleńsku i nie może się już bronić. Na Mariana Janickiego czekaliśmy przed siedzibą TVN, gdzie kilka minut wcześniej w programie dużo chętniej odpowiadał na pytania dziennikarza tej stacji. Gdy się pojawił po nagraniu, zapytaliśmy go o jego zeznania, w których miał przedstawić rzekomą relację płk Jarosława Florczaka, jednej z ofiar...