Wielka Brytania wprowadza nową definicję islamofobii, na której podstawie krytykowanie tej grupy ludności, bądź choć cytowanie ich źródeł będzie surowo karane.
Drodzy wyborcy "koalicji demokratycznej", czy chcecie tego w Polsce?
I porównajcie sobie państwo tą "demonstrację skrajnej prawicy" ze strajkami z lewej strony.
Skwituję to po angielsku:
Quality over quantity indeed, but the latter is also important.