W poprzedniej wiadomości cytowałem kpiny Kadyrowa z zachodnich sankcji. W innym, wcześniejszym wpisie, Kadyrow w sposób jak najbardziej poważny krytykuje przyjętą przez Putina strategię i przestarzały sprzęt (tłumaczone przez Google):
"Już czwarty dzień trwa nasza specjalna operacja na Ukrainie. Ale nie rozumiem, dlaczego nadal rozpieszczamy Banderę? Rzeczywiście, od pierwszego dnia jest oczywiste, że nacjonaliści innego języka, poza siłą, nie są w nastroju do zrozumienia.
Charkowa i Kijowa nie można oczyścić z Bandery na tych samych „Tygrysach”, „Uralu” i UAZ-ach. Są uzbrojeni po zęby w nową...