mafijno-bolszewicki marsz serc

Obrazek użytkownika Andy-aandy

Cel marszu Tuska stał się oczywisty: podbić nienawiść do rządzących i utrzymać ten stan do 15 października 2023 r.

Marsz serc był marszem wątrób. Marsz miłości - marszem nienawiści. Marsz uśmiechu - marszem zaciśniętych ust. Marsz przyszłości - marszem przeszłości.

Sam Donald Tusk najlepiej obnażył prawdziwy sens swojego „marszu miliona serc”. Po własnym wystąpieniu zaprosił na scenę Rafała Trzaskowskiego, potem Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia, a jeszcze Michała Kołodziejczaka i ekstremalnie bezpartyjnego Jerzego Owsiaka. I wszystko jakoś się trzymało. Do momentu, gdy Tusk...

5
Średnia: 5 (3 głosy)