(...) W środę „Gazeta Polska” opublikowała szczegóły tajnego uzasadnienia, do którego udało jej się dotrzeć. Wynika z niego, że sąd potwierdził, że biznesmeni opłacali spotkania Niesiołowskiego z prostytutkami, a ten pomagał im w załatwianiu kontraktów w Grupie Azoty. Chodzi w sumie o 31 seksspotkań za 6150 złotych.
Sąd: Prostytutki były, korupcji nie
„Uznał jednak, że nie była to korupcja. Powód? Według sądu polityk pomagał przedsiębiorcom jako ich wieloletni przyjaciel, a nie poseł na Sejm RP. W ocenie sądu nie można było połączyć jego statusu parlamentarzysty ze wspieraniem interesów...