Nijaki Jażdżewski, redaktor wydawanego za pieniądze niemieckiej fundacji internetowego pisemka Liberte, po obrzuceniu błotek Kościoła katolickiego - zarówno księży, jak i wiernych, wypowiedział znamienne słowa: "Ale rywalizacja na inwektywy i negatywne emocje z nimi nie ma sensu, dlatego że po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się w końcu, że świnia to lubi."
Jak ocenić wystąpienie hejtera, który poprzedził "wykład" Donalda Tuska i był przy okazji gromko oklaskiwany przez zgromadzonych na auli UW członków i sympatyków Koalicji Europejskiej? Ano, poziom jego wystąpienia...