praworządność

Tak do niedawna gorący obrońcy praworządności i Konstytucji, jak Donald Tusk i Borys Budka, podczas wystąpienia ministra Ziobry, gdy padły słowa o praworządności i Konstytucji, wybuchnęli szkaradnym rechotem. Te wartości jak widać nic dla nich nie znaczą, jeżeli tak się z nich nabijają. Ważne, że widzą szansę dorwania się do koryta, a tu już wyższe wartości są im niepotrzebne...

Afera korupcyjna w Komisji Europejskiej. Jedną z zatrzymanych osób okazała się wiceprzewodnicząca KE Eva Kaili. Afera, jak afera. Tam gdzie są pieniądze, tam bywa korupcja. W tym przypadku korumpowali Katarczycy, a pani Eva za drobną (jak na Katar) reklamówkę Euro podziwiała ich poszanowanie dla praw pracowniczych przy budowie stadionów na Mundial. Nazwała Katarczyków "liderem praw pracowniczych". Polska nie była tak hojna, więc pani Eva krytykowała nas za rzekome niszczenie praworządności. No cóż, wiemy, kto najgłośniej woła "łapać złodzieja!"

Za Niezalezna.pl

Komisja Europejska ma chyba rozdwojenie jaźni, albo schizofrenię. Bo najpierw domaga się od Polski zapewnienie niezawisłości i niezależności od władzy sędziów (co prawda widzianej jako brak jakiejkolwiek kontroli nad przewinieniami i przestępstwami przez nich dokonywanymi), a później chce uruchamiać procedurę o naruszenie praworządności, ponieważ Trybunał Konstytucyjny potwierdza wyższość polskiego prawa nad unijnym. Co więcej, domagają się od rządu w terminie 2 miesięcy zmiany tego orzeczenia. Czyli co? Chcą, żeby rząd wpłynął na werdykt Trybunału? A gdzie niezawisłość sędziowska? Jakim...

Polska znowu pokazała, że daleko nam do Europy. Nowy Rok powitaliśmy nie paląc na ulicach samochodów! Francuski dziennikarz nie potrafił uwierzyć, że w Polsce Sylwester można było obchodzić bez zamieszek, walk z Policją i podpaleń. A we Francji i owszem, wszystkie te atrakcje mieli. Jak donoszą media, w Belgii było podobnie. 

U nas za to było wiele imprez plenerowych, muzyki i znakomitej zabawy. Ot, zaścianek. Nie wiemy, jak bawi się współczesna Europa... Może przynajmniej pochwalą nas za to, że nie emitujemy do atmosfery gazów cieplarnianych ze spalania samochodów na ulicach. Ale za to ...

Sąd kapturowy Rady UE nad rzekomym łamaniem praworządności w Polsce odbył się tym razem za zamkniętymi drzwiami. czyżby eurokraci obawiali się przedstawić swoje zarzuty wobec Polski przy otwartej kurtynie?

Za Niezalezna.pl

Frans Timmermans w ramach ochrony praworządności w Polsce postanowił pojechać do Moskwy spotkać się tam z polskimi władzami. Oczywiste przejęzyczenie. Ale skądś się wzięło...

Może podświadomie już sprzedał nasz kraj Rosjanom? Może uważa, że najbardziej rozgrzani polscy sędziowie są już tam na emigracji, chroniąc się przed dyszącym rządzą zemsty krwawym kaczyzmem? Może widzi w Rosji wzór najwyższy praworządności i niezawisłości systemu sądownictwa? A może, o zgrozo, uważa Polskę za faszystowski kraj zaborczy, który już zdążył podbić Rosję, okupuje ją wraz z Krymem i, że przenieśliśmy już...