Mobilizacja w Rosji pokazała skalę złodziejstwa w putlerowskiej armii. Okazało się, że gdzieś "wyparowało" 1,5 miliona zimowych mundurów i rosyjscy poborowi powinni oprócz śpiworów, apteczek, podpasek (zamiast opatrunków), czy innego wyposażenia, sami zakupić sobie mundury. Ponoć, jak kogoś nie stać, to Putin pomoże ... wziąć chwilówkę na wyposażenie!
Przypomina mi się niedawno zasłyszany kawał:
"- Dlaczego rosyjski żołnierz maszeruje w jednym bucie?
- Bo drugiego jeszcze nie ukradł".
Ja bym go dziś zmienił, a odpowiedź powinna brzmieć: "bo drugi ukradło mu kwatermistrzostwo."
Poza tym, po co...