Donald odlatuje do Brukseli. Na jego miejsce mamy premierę Kopacz. Z taką dumą chwaliła się w ekspoze Tuskowi swoją funkcją, jakby chciała wytknąć mu, że kiedyś jej nie docenił i wręcz powiedział, że tak wysoko, to ona nie zajdzie. Czy tak powiedział, nie wiem. Nie znam kelnerów, którzy by coś takiego nagrali. Ale tak to zabrzmiało.
Nie wiem, czy pani Kopacz zdaje sobie sprawę, że premierem została dlatego, że ktoś musi zapłacić rachunki za jej poprzednika. W sumie jej rząd może spełniać rolę ariergardy PO. Ma osłaniać tyły wycofujących się sił głównych. Zadanie o tyle zaszczytne, co...
Mamy Świętego Mikołaja w spódnicy - premierkę Koppacz. Tyle, że zamiast prezentów roznosi obietnice. I dodatkowo nie dość, że na kredyt, to jeszcze obiecuje na lata, gdy już raczej Mikołajem (sorry, premierką) zapewne nie będzie.
Dobrze, że jej ekspoze trwało tylko 45 minut. Bo gdyby było dłuższe, naobiecywała by zapewne jeszcze na kilka miliardów złotych, a potem kto by to spłacał?
Po expose Ewy Kopacz prezes PSL przyrównał doktór Ewę do dobrej gospodyni, mówiąc: „Mądra gospodyni powinna mieć jajka w kilku koszykach, kilku partnerów...” Czyje jeszcze jaja (oprócz tych, które już zebrała) znajdzie się w koszykach premier Ewy Kopacz ? Niebawem dojdą nowe nazwiska wazeliniarzy, których Donald opuścił …
Zapowiedziany na „taśmach prawdy” cyrk jest już blisko nas, gdyż partia przy pomocy koalicjanta, zrobiła z Sikorskiego marszałka sejmu ! A przecież pamiętamy oświadczenie Sikorskiego, złożone przed wyborami 21 października 2007 roku w obecności naczelnego wodza: „Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tę batalię!” Jest charakterystyczne, że Sikorski to dawny bojownik z Afganistanu, walczący u boku mudżahedinów...
Sikorski miał co nieco za mało głosów (a właściwie mieszkańców), żeby zostać sołtysem swojej własnej wioski. No, to na pocieszenie zrobili go marszałkiem Sejmu...
Na prośbę Prezydenta Komorowskiego Polsat rozkoduje i nada w wersji jawnej finał Mistrzostw Świata w piłce siatkowej z udziałem reprezentacji Polski. No, powiedziałbym, że Komorowski naprawia to, co spaprał Tusk. I chwała mu za to. Szkoda, że jedynie finały i, że zapewne kolejne zawody znów będą dla nielicznych.
Ale ciekawy jest w tym kontekście news, że praktycznie równocześnie aresztowano kilka osób, które rozkodowywały i retransmitowały (fakt, że same pobierając za to opłaty) wspomniane Mistrzostwa w sieci. A biorąc pod uwagę, że prezydent też nie robi tego zupełnie za darmo (liczy na...
Mamy apel Prezydenta o 100 dni spokoju dla rządu Ewy Kopacz. Czyżby prezydent, historyk z wykształcenia, wróżył jej los Napoleona po jego słynnych 100 dniach?
Znamy skład nowego rządu. Nowa premierka (premiera?) - Ewa Kopacz przedstawiła wczoraj jego główne zadania: "Ewa Kopacz oznajmiła dziennikarzom trzy główne priorytety, jakimi kierowała się układając skład swojego rządu. - To miał być rząd merytoryczny, pełen silnych osobowości, który będzie łączył PO. I taki będzie - stwierdziła, podkreślając, że jednym z głównych celów rządu jest "spajanie Platformy Obywatelskiej"" (za Niezalezna.pl).
Polacy w końcu nie są tu wcale ważni. Ważne, żeby żyło się lepiej. Wszystkim.... kolesiom...
Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ, podejmując decyzję zatwierdzającą odmowę prokuratury podjęcia postępowania w sprawie Grzegorza Gruchalskiego z SLD, który w Superstacji publicznie ogłosił, że ma zamiar utopić księdza, uzasadnił ją słowami: „Czyn ten nie zawiera znamion czynu zabronionego, a postępowanie oskarżonego w sprawie zamiaru topienia księży jest zgodne z Konstytucją RP”.
Moim zdaniem sąd naruszył w ten sposób kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzając, że dany czyn jest zgodny lub nie z konstytucją. Sędzia uzurpował sobie w ten sposób uprawnienia Trybunału, gdyż jego...
Mamy wyniki uzupełniających wyborów do Senatu RP. We wszystkich trzech okręgach wygrało PiS. Co prawda w województwie Świętokrzyskim zanotowano PSL-owskie „cuda nad urną”, ale po ostatecznym podliczeniu głosów i to koalicji nie pomogło.
Ciekawe, iż podczas wyborów doszło do awarii systemu informatycznego PKW. Głosy ostatecznie zliczano ręcznie, co, jak stwierdził jeden z przedstawicieli PKW, spowodowało ich… szybsze podliczenie! Zastanawia, jak to możliwe, że gdy głosy liczono ręcznie, PiS rozgromił konkurencję, a gdy liczono komputerowo, wygrało minimalnie PO (myślę o Eurowyborach). Możliwe...
Ruszyła akcja Cała Polska czyta "Potop". Rozpoczął prezydent Komorowski. Ale, jak przeczytać "Potop" w kilka godzin? Zdecydowali się na czytanie bryku. A może wersja uproszczona nie zawiera tylko kilka mało istotnych szczegółów?