T. Lis opublikował na swoim portalu obszerne "wyjaśnienia" bezsadności tej medialnej nagonki na niego, która ma ostatnio miejsce. We własciwy dla siebie skrajnie subiektywny sposób wyłuszczał swoje racje w myśl których jest najznakomitszym dziennikarzem w Polsce (i w Europie i jeszcze...). Odnosi sie wrażenie, że pewne obiektywne prawdy nie mają dostepu do tego skażonego mózgu - musi chyba...