Zbiór insynuacji, oszczerstw i kłamstw- tak szefowa działu śledczego "Dziennika" pokątnie odniosła się do publikacji "Naszego Dziennika"
, w której pisałem, powołując się na jej własne słowa, że wbrew opublikowanej w gazecie serii artykułów, w rzeczywistości nigdy nie widziała nawet cienia aneksu do raportu z likwidacji WSI; a wszystko wskazuje na to, że stała się - być może nieświadomym "...