Tak, wygrał znów populizm, kłamstwo, manipulacje, propaganda. Ale na takim gruncie nie można zbudować nic trwałego. Zamek z piasku, zbudowany na bagnie rozpadnie się, choćby nie wiem jak go obwieszać lusterkami i posypywać brokatem.
Przegrane wybory, raptem drugie parlamentarne, to nie jest koniec świata. Wcześniej czy później nawet betonowy elektorat PO przejrzy na oczy. Zwłaszcza kiedy naprawdę...