To już nie Platforma, to istny Poduszkowiec !
Już nie płynie, na pewno nie dryfuje, ale unosi się nad falami krytyki jak poduszkowiec !
Lekko i z gracją przelatuje nad grzywaczami afer, ledwo dotyka politycznego zabójstwa, muska delikatnie fal kryzysu i niezadowolenia.
To jest dopiero okręt polityczny, co się zowie !
Pytanie tylko – a co tak ten statek napędza, że nic go nie rusza i utonąć się...