Ojciec Litwiniekni: To nie Putin kazał zamordować mojego syna
"Ojciec Aleksandra Litwinienki, byłego funkcjonariusza KGB i naturalizowanego Brytyjczyka otrutego polonem w Londynie w 2006 roku, oświadczył w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji, że jego syn był "zdrajcą" na żołdzie brytyjskim(...)"
http://www.rp.pl/artykul/29,805736-Ojciec-Aleksandra-Litwinienki--Moj-sy...
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1026 odsłon
Komentarze
W Rosji rzecz normalna.
3 Lutego, 2012 - 20:46
Od 1917r. musieli wyrzekać się swoich bliskich, by przetrwać.
Nie wiem jak tam było za caratu.
Tu musiałby się wypowiedzieć historyk.
Za caratu nie musieli, carat
4 Lutego, 2012 - 23:23
Za caratu nie musieli, carat był znacznie liberalniejszy niż się powszechnie sądzi. Poczytajcie np Mackiewicza (Sprawa Miasojedowa) REWIZJONISTA
REWIZJONISTA