Jest taki obraz – polski husarz w pogiętej zbroi ze złamanymi skrzydłami , ubrudzony krwią i błotem , wsparty na mieczu klęczy na pobojowisku. Bez hełmu, gdzieś u ramion strzępy lamparciej skóry,wokół dymy i trupy.
Ale ta twarz !
Twarz człowieka śmiertelnie zmęczonego, ale o rysach twardej dumy z dobrze spełnionego obowiązku. O oczach człowieka, który wie co to honor i potrafi tego honoru...