Rozczulił się premier atmosferą, w jaką wprowadziły do jego kancelarii dzieci zaprzyjaźnionych celebrytów. Rozczulenie poskutkowało szczerą wylewnością. Donald Tusk, przekonując widzów TVP Info, że „nie ma wolności bez radości”, przyznał że kancelaria szefa rządu często przypomina plac zabaw, a on sam z wiekiem coraz bardziej przypomina dziecko.